Linkue
myślał nad wszystkim co się stało do tego czasu. ,, Ach! żebym tylko
zdołał zdobyć jej serce! Gdyby tak było to oboje byśmy byli szczęśliwi!
Miałbym możne i potomstwo! Oooch! Jaka ona piękna! " Lis od 3 dni leczył
Fendre i znal już jej słabości i wady oraz te pozytywne strony. Po
prostu się zakochał! Ach! Te uczucie! Z zamyślenia wyrwał go głos z
drugiej kabiny w norze.
- Linkue jesteś tam ? - spytał głos.
- Tak jestem. Wejdź!
Po tych słowach do kabiny weszła czarna lisica
o ciemno niebieskich oczach. To Fendra, nowo narodzona (prawie bo
uleczona) lisica bardzo lubiła przebywać w jego towarzystwie...
Fendra weszła do pokoju-nory i podeszła do lisa.
- Chcesz iść na spacer ? - Spytała
Miała pewien sekret ... kochała Linkue'a! Od dość dawna myślała o nim i
trochę nawet myślała nad byciem matką. Myślała nad spacerem od paru dni
i podjęła decyzje! Zrobi to!
- Chętnie - padła odpowiedz zaraz ruszam. .
- Ok
Znała dobre miejsce.
Linkue szedł za czarna lisica i starał się dorównać jej kroku. Nie było
to łatwe bo liska niemal biegła! W pewnej chwili bardzo szybko pobiegła
a Linkue za nią. Nie widział już jej. Nagle znalazł się na polanie
otoczonej pięknym kwieciem i drobnymi kamyczkami. Na samym środku była
mala górka otoczona woda tryskającą z góry. Znalazł ja! Fendra leżała na
skałce pod 1 z wodospadów. Jej ogon robił fale a oczy chciały tego.
Chciały by na świat przybył kolejny lisek!
Akt 11 chłopak i ciąża
Od czasu rozmnażania się z Linkue Fendra bardzo chętnie chodziła z nim
pod wodopój i wodospad. Jednak tego dnia nigdzie nie poszli. Zamiast
tego Linkue powiedział jej te parę słów...
- Fendro... chcesz...być moją DZIEWCZYNĄ ?
- Tak oficjalnie ? - spytała wtedy.
- Tak - brzmiała odpowiedź
- Och tak ! - Odpowiedziała wtedy.
Od tego czasu minęło już wiele
bo 53 dni i Fendra była coraz bardziej strachliwa. CIĄŻA POWINNA TRWAĆ
50-55 DNI A SKORO TAK TO MOŻE URODZIĆ W KAŻDEJ CHWILI! W pewnym momencie
zamiast pisków że strachu wyrwało się ciche skomlenie. To Fendra
urodziła! Miała OSIEM wspaniałych dzieci! OSIEM!! To w lisim gatunku prawie
niespotykane! Gdy Linkue pojawił się w norze obok niej były już 8 małych
lisków pijących mleko matki. Sam pękał z dumy! Potem zjawił się Karik i
zachwalał dzieci brata i Fendry.
to była pseudo notatka-info
PROFILE:
_imię_______|_oczy __|_sierść| znaki szczególne ____________|
Fendea | różowe | czarna| grzywka nad jednym okiem
Linkiel | orenge | złota | złocista mała czuprynka
Nero | czerwone| czarna| czerwone tęczówki |
Linkia | niebieskie |biała | Grzywka emo i kremowe
| łapy
Skendra | niebieskie | biała| Grzbiet złoty
Nefri |zielone |brązowa | białe łaty na całym ciele
Marika | zielone | szara |
Kirai |turkusowe |pastelowa|
A i lisy od PIERWSZEGO spotkania robią to z sobą więc bez chejtów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz