sobota, 6 grudnia 2014

Akt 15 Marto i inni

Fendra poszła na polowanie podczas gdy Linkue  pilnował dzieci. Jednak jedno z nich nie chciało spać. Fendea postanowiła poczekać aż tata pójdzie spać na warcie a potem ucieknie by się pobawić z jakimś liskiem. I rzeczywiście po 20 minutach Linkue już spał jak zabity. Fendea podeszła do pokoju-nory Nera lecz ten spojrzał na nią sennie i powiedział:
- Spadaj siora zimno jest, spać mi się chce idź bawić się z kimś innym.
Czarna lisiunia poszła zła na brata do pokoju Linki ale ta też nie miała ochoty. Potem mały psowaty poszedł do innych ale ci mieli ją tak samo gdzieś. Zła na świat mała poszła na dwór na spacer po okolicy. Szła i szła aż w końcu liska się znudziła (pamiętała drogę) i zaczęła obserwować otaczający ją świat. Tam gdzie się znalazła było pełno drzew i innych ciekawych stworzeń. NIEWĄTPLIWIE BYŁ TO CZERWONY LAS. Mała znała go z widzenia gdy patrzała na niego z pagórka nie daleko ich domu. Nie była tu jednak ani razu samemu. Bez ociągania zaczęła bawić się i biegać oraz węszyć w poszukiwaniu ciekawych zapachów. Nagle poczuła dziwny zapach. Był to zapach piżmu, zapach lisa, zapach przyjaciela. Szybko pobiegła za zapachem. Nie spodziewanie dobiegło ją wiele podobnych ale troszeczkę innych takich zapachów. Fendea trochę się przestraszyła że będą tam gdzie prowadzi ją zapach złe, okrutne lisy które połkną ją na raz! Jednak co tam zobaczyła zaskoczyło ją jeszcze bardziej. Zamiast wielkiego bydlaka o rudej sierści na samym środku wielkiego okręgu zdobionego kołem z krzewu białej róży stał młody trochę większy od niej lisek w białym futerku i pomarańczowych oczach. Po chwili on także ją zauważył i przekręcił łepek a potem podszedł powolutku do niej. Fendea spojrzała znów na niego a potem na wszystkie krzaki dokoła.
- Kim jesteś ? - Spytała białego lisa
- Marto - Odpowiedział krótko a potem się zastanowił - eee... a ty ?
- Fendea - Powiedziała - pobawimy się ?
- Czekaj... - Marto spojrzał na nią uważnie po czym zagwizdał po czym z krzaków wyszła spora gromadka lisków - to moi bracia i siostry.  Mako. - tu spojrzał na czerwonookiego rudaska.-  Medo - tu jego oczy skierowały się na piaskowego malca o niebieskich oczach. -  Serua (męskie) - tu jego oczy spojrzały na ziemistego o orzechowych oczkach -  Nico,Faudirt,Vlad - Luknął na białego o zielonych, brązowego o seledynowych i rudawego o rubinowych.-Mro - tu znów jego oczy znalazły się na białasku o oczach koloru fioletu.- i   Vitani oraz Luna - to spojrzał na dwie lisice jedną białą z czarnymi łatami o pomarańczowych oczkach, drugą czarną o dziwnym niebieskawym blasku na futrze i zielonych oczkach. - Wiem wiem pewnie jesteśmy największa rodziną w tym lesie i paczysz na nasz z nie lada ciekawością lecz powiadam od razu : nie nie przyjmiemy cię do naszej rodziny ty mała jedynaczko.
Fendea parsknęła śmiechem a potem spojrzała na niego z politowaniem.
- Ja mam 8 rodzeństwa! A ty mówisz jedynaczka? hahahahahahahah!
Marto najpierw się zdziwił a potem zaczął  śmiać się z własnej głupoty a razem z nim jego rodzeństwo.
Nagle Vitani zaczęła powarkiwać i skakać jak szalona.
Fendea przestała się śmiać.
- Co jej jest ? - spytała gdy łaciate szczenie zaczęło się do niej zbliżać i warczeć.
Marto spojrzał na nią a potem na Vitani.
- Nigdy nie bawiłaś się w zapasy ? - Spytał Fende'e
Nie dał jej odpowiedzieć. Skoczył na Vit i zaczął walkę. Nie gryźli się tak naprawdę za mocno a kopniaki były słabiutki i udawane ale dla młodszej koleżanki był to spory szok jak zwykła gra może być brutalna. Nie spodziewanie Sarua skoczył na nią od tyłu i sprowokował walkę. Fendea z strachem paczyła na jego małe ale ostre kiełki ale także walczyła dzielnie. W okół walki zebrał się kurz i Marto nic nie widzieli. Gdy kurz opadł każdemu lisowi szczeka opadła: Fendea stała dumnie nad większym i prawdopodobnie trochę starszym Saruą. Każdy lisek patrzał na to z zdziwieniem a potem przez tłum poczęły słychać oklaski. Marto podszedł do Fende'y.
- Coś czuję że to początek wspaniałej przyjaźni. - Powiedział z uśmiechem


O następnym akcie powiem tyle :
EPIC  

Pytanka :
1. Jak moją na imię lisy które spotkała Fendea  ?             
2. Jak myślisz co będzie w następnym akcie      ?

Proszę o komentarze                                                               

2 komentarze: