niedziela, 7 grudnia 2014

Akt 16 Uratowna i prawidziwa historia

W czasie gdy Fendea bawiła się z nowymi kolegami, Fendra polowała. Biegła między zającami i ptakami i skakała nenia lub w razie ptaków odlatujących łapała je za ogon i przyciągała do siebie. W pewnej chwili naszej bohaterce zachciało się pić. Pamiętała że gdzieś niedaleko jest miętowe jezioro więc poszła go poszukać. Diabli chcieli by tamtędy przejeżdżał powoź myśliwych i zobaczyli przebiegającą Fendre. W mgnieniu oko zaczęli strzelać lecz żaden pocisk ni trafił. Fen biegła z taką szybkością że chyba nawet wiatr był wolniejszy. Nagle gdy już ta traciła na silę zauważyła że w krzakach czai się jakieś zwierzę. Było ono o połowę większe od niej. WILK! Olbrzymi szary
wilk o brązowych oczach! Zwierze najpierw zawyło przeciągle a potem ruszyło na nią. ZARAZ! Nie na nią! Na myśliwych! Lisica że strachu zamknęła oczy. Gdy je otworzyła wilk już zabił myśliwych i psy a wokół było pełno krwi. Wilk powoli szedł ku niej. Dopiero teraz lisica zauważyła że wilk ma jednak zielone oczy a pod nimi dwa czerwone trójkątny. Na jego pysku malował się delikatny uśmiech.
- Jestem Kipl (Kieł) -Powiedział wilk - przywódca stada za górami na północ stąd. Przysyła mnie twój brat. Jest moim przyjacielem. -Wyjaśnił
- Mój...mój...mój BRAT ? Oni...oni...nie żyją - Wyjąkała Fendra smutno. Nie bała się już wilka lecz wiedziała że nie ma on racji - Myśliwi ich zabili!
- Przykro mi pani Fendro -Powiedział Kipl z drażniącym spokojem - lecz się pani myli. Pański brat ma się dobrze i żyję w moim stadzie. Ja dopiero się o tym dowiedziałam.
Kipl nie zwlekając złapał Fendre za kark i poszedł powoli w swoją stronę.




           



                         

1 komentarz:

  1. Świetna notka! Nie mogę się doczekać kolejnej! C: Ciekawe jak Fendra zareaguje, gdy zobaczy swojego brata...

    OdpowiedzUsuń